środa, 31 sierpnia 2011

Plaże część 5.

Cześć! Dzisiaj jestem baardzo niewyspana, miałam wczoraj małą imprezkę, także myślę, że mnie rozumiecie :) Pogoda za oknem jest świetna! Może później wyjdę, żeby porobić zdjęcia. Jedynie co mnie wyprowadza z równowagi to, to, że jutro jest 1 września! ehhhh...

Dzisiaj ostatnia część opisywania plaż! Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze poznam wiele innych, ciekawych i równie ładnych plaż. :) A teraz napiszę Wam troszkę o nowo-poznanym miejscu do wypoczynku w Arenzano.
W prawdzie, to miejsce jest oddalone o jakieś 30 km od miasta, ale warto się tam wybrać.
Udając się na tę plażę, najpierw musimy dojechać samochodem, bądź skuterem do Arenzano i najlepiej znaleźć miejsce parkingowe, a później trzeba iść na pieszo dość spory kawałek, ale taki spacer dla mnie to sama przyjemność. Można także dojechać tam mini-lokomotywą :)) Która kosztuję bodajże 3 euro za osobę. Sama plaża jest dosyć duża, kamienisto-piaszczysta. Byłam tam 3 razy i woda była baardzo czysta. Widoki oczywiście są wspaniałe.. Myślę, że w wielki upał warto zabrać ze sobą parasol przeciwsłoneczny. :) Na tę plażę nie przychodzi zbyt wiele osób, ze względu na czas dotarcia (pieszo ok 25 min). W sumie to polecam Wszystkim to miejsce! 

A teraz kilka zdjęć;


 (do plaży idzie się przez 3 tunele, w których jest przyjemnie chłodno)



















To wszystko na dziś. Jutro postaram się dodać coś nowego. Oczywiście powyższe zdjęcia zostały wykonane przeze mnie w te wakacje. Niektóre są naprawdę śliczne! :) Cześć!


poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Cześć! Chciałam bardzo przeprosić Was wszystkich, że podczas pobytu w Genui napisałam tylko jeden post. Niestety nie miałam zbyt dużo czasu aby dodawać posty na bieżąco, a czasem nawet przez 2-4 dni nie było mnie w ogóle na komputerze. Proszę o wyrozumiałość. :) 

Zrobiłam ok. 400 zdjęć, którymi oczywiście niebawem się pochwale. Odkryłam także nową, fajną plażę. Wyjazd był udany w 100%, warto było jechać. Niestety wczoraj musiałam wrócić do rzeczywistości.. A szkoda. W najbliższym czasie mam zamiar zacząć uczyć się Włoskiego. :) Mam nadzieję, że zrealizuję te plany.. 

Podczas pobytu baardzo dużo razy byłam nad wodą (nad morze, na basenie). Wróciłam w miarę wypoczęta i baardzo opalona. :) Jedyne co mi przeszkadzało, to codzienny upał dochodzący do 40 stopni.. No ale takie są uroki Włoch.. :) 

Uwielbiałam siedzieć na plaży i spoglądać na morze, uwielbiałam szum fal, uwielbiałam zakupy na Via XX Settembre, uwielbiałam jazdę autobusami miejskimi, uwielbiałam włoskie jedzenie.. mogłabym tak wymieniać w nieskończoność.     







środa, 17 sierpnia 2011

I love Genova!

Hej wszystkim! Od niedzieli znajduje sie we Wloszech i zostane tutaj do 27 sierpnia.! : ) Strasznie sie ciesze. Jedyne co mnie martwi to, to, ze chyba wroce do Polski jako murzynka ; o . Naprawde.
W niedziele mialam czas, zeby odpoczac po podrozy, ktora trwala wyjatkowo krotko - 24 godziny. : ) W poniedzialek udalismy sie nad morze do Arenzano - na nieznana mi dotad plaze.. Bylo bardzo fajnie, wtedy pogoda rano byla niezaciekawa, ale po poludniu zrobilo sie strasznie goraco!
Wczoraj poszlam z babcia i kuzynami na basen.. Upal bym niemilosierny, co skutkowalo duza iloscia ludzi na basenie.. Ale przynajmniej mozna bylo sie troche ochlodzic..
A dzisiaj rano o 10 zobaczylam na termometrze, ze jest 27 stopni! Najpierw pojechalam na targowisko, a pozniej wraz z ciocia, babcia i wybralam sie na plaze do Sturli. :) Bylo straaasznie goraco! Dopiero w wodzie mozna bylo zaznac troche chlodu..
Jutro jeszcze nie wiemy co zrobimy. Ale mysle, ze troszke odpoczniemy od plazy, wody, basenu i udamy sie do centrum :)
Bardzo chcialabym w niedalekiej przyszlosci zamieszkac tutaj - w Genui. Ahhh. Marzenia.. :)

Za kilka dni znowu postaram sie dodac jakis post. Dzisiaj to juz wszystko z mojej strony. Niestety nie mam mozliwosci wstawienia tutaj zadnego zdjecia, przepraszam najmocniej! Czesc!

piątek, 12 sierpnia 2011

Plaże część 4.

Cześć! Dzisiaj mam strasznie zabiegany dzień, co chwilę jestem zajęta. Spakowałam się już w 90%, brakuje szczoteczki do zębów, spodni (które mam nadzieję, że nie będą mi potrzebne) i kilku innych rzeczy. Oczywiście na miejscu dodam parę postów, żebyście wiedzieli co słychać w Genuii. ;)) 

Dzisiaj część 4 moich opowiadań. :)
Najfajniejszą plażą na której byłam, jest plaża w Arenzano. Miejscowość ta znajduje się ok. 30km od centrum Genui. Oczywiście jedzie się tam autostradą, więc podróż jest szybka i przyjemna (można podziwiać piękne widoki). Warto jechać na tę plażę rano, ponieważ znajdą się miejsca parkingowe dla aut i ewentualnie skuterów. W południe są raczej mniejsze szanse. Plaża jest po części kamienista i piaszczysta. Gwarantuję oczywiście piękne widoki :) Przy brzegu znajdują się jakieś bary, w których można kupić lody/coś do picia. Woda jest czysta, my natrafiliśmy tam na fajne fale.. Niestety podczas kąpieli mnie i mojego małego kuzyna oparzyła meduza, troszkę poszczypało i później został tylko ślad na nodze (teraz już niewidoczny). Myślę, że to był taki jednorazowy przypadek. Po za tym plaża piękna!











 Ciocia wraz z synem i koleżanką.


 Moja noga 5 min po spotkaniu z meduzą.


Kilka dni po oparzeniu.



Jutro o tej porze będę już jechać. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzimy w autobusie :) To mój ostatni post napisany w Polsce przed wyjazdem. Chciałabym już być na miejscu. :) Dziękuje za ostatnie komentarze, co do pytań, to; posługuję się zwykłym aparatem cyfrowym Nikon L18. A jeśli chodzi o wiek, to domyślcie się sami. :) Cześć!

czwartek, 11 sierpnia 2011

Plaże część 3.

Cześć! Wczorajszy i dzisiejszy dzień był dla mnie po prostu męką. No ale czasem trzeba się poświęcić.. Kuzyni strasznie mnie wymęczyli. Na szczęście teraz mogę trochę odpocząć. :) Pogoda bez zmian oczywiście, a szkoda. Jutro muszę w końcu wziąć się za pakowanie, dzisiaj kupiłam tylko kilka rzeczy na podróż.. 

Dzisiaj ciąg dalszy opowiadania o plażach.
Jedną z ładniejszych jest plaża w Camogli. Niestety jedzie się tam dosyć długo. Ja dotarłam tam pociągiem, podróż trwała jakąś godzinę. Muszę przyznać, że jazda była bardzo przyjemna! Dworzec i plażę dzieli mała odległość.. Oczywiście musimy się zadowolić kamieniami - jak prawie wszędzie. :) Ale da się do tego przyzwyczaić! Gdy tam byłam pogoda była przepiękna! Więc kąpiel w morzu była przyjemnością. Woda jest tam czysta, nie ma dużych fal. Niestety plaża jest dość mała.. Przy brzegu znajduje się wiele sklepów, cukierni, kawiarni.. Bardzo blisko plaży znajduje się obiekt turystyczny, który warto zobaczyć, ale napisze o nim w innym poście. :) Myślę, że to chyba wszystkie informacje. 













 To już wszystko na dziś. Wyjeżdżam w sobotę, a jutro dopiero będę się pakować(!) ; o . Mam nadzieję, że niczego nie zapomnę! Cześć! 




środa, 10 sierpnia 2011

Plaże część 2.

Dzisiaj bardzo wcześnie wstałam i musiałam jakoś "ogarnąć" cały dom! Niedługo zawitają u mnie kuzyni.. Wierzcie mi, opiekowanie się tymi chłopcami jest dla mnie wielką męką. Postaram się nie wyprowadzać z równowagi. :) Pogoda jest dzisiaj chyba jeszcze gorsza niż wczoraj! Ale cóż...

Dzisiaj opiszę Wam kolejną plażę, na której byłam podczas moich pobytów w Genui. Niestety w samym mieście nie ma zbytnio dużo plaż, a jeśli są to płatne. Więc najczęściej jeździłam na plaże do innych pobliskich miejsowości. 

Jedną z tych miejscowości jest Bogliasco, znajduje się ona jakieś 11 km od Genui. Można się tam dostać samochodem, skuterem bądź pociągiem. Plaża w tej miejscowości nie jest duża, ale spokojnie można się tam udać. Gdy byłam tam z rodziną, zauważyliśmy, że ze skał można podziwiać wspaniałe widoki! Oczywiście zrobiłam dużo zdjęć. :) Jednym minusem jest to, że woda nie zawsze jest czysta. Nie raz, niestety nie z winy ludzi, docierają tam jakieś prądy/przypływy i wtedy w wodzie pływa mnóstwo roślinek, co nie jest przyjemne bynajmniej dla mnie. Taki widok bardzo odstrasza. Ale taką sytuację widziałam w Bogliasco tylko raz. No i wiadomo, że plaża jest cała kamienista. Przy brzegu znajduję się bar, w którym można kupić coś do jedzenia.


















Zjęcie robione jakieś 4 lata temu.


Dzisiaj troszkę więcej zdjęć, oczywiście mojej 'roboty' :) Jutro już powoli zaczynam się pakować, ponieważ mój wyjazd do Włoch zbliża się wielkimi krokami! Pa! Do jutra. 


wtorek, 9 sierpnia 2011

Plaże część 1.

Dzień dobry! Dzisiaj "o dziwo" mam wolny dzień i w końcu mogę odpocząć od kuzynów itp. Potrzebowałam tego zdecydowanie. No cóż, pogoda w Polsce jest wręcz znakomita... : ( Dobrze, że już w sobotę wyjeżdżam, mam nadzieję, że Włochy przywitają mnie piękną pogodą! :)

Dzisiaj chciałam rozpocząć mały maraton z plażami.. Tych plaż, na których byłam jest dużo, więc będę Wam je opisywać dzień po dniu i na końcu podsumuję, która jest najlepsza. 

Zacznę od plaży, która znajduje się jakieś 5 km od centrum. Jest to plaża w Sturli. Od domu mojej cioci jedzie się tam jakieś 20-30 minut. Muszę przyznać, że jest to bardzo fajne miejsce. Jest ona dosyć długa, lecz niestety kamienista - jak większość w Genui. Przy plaży znajduje się kilka barów, w których można kupić napoje, lody oraz kanapki.  Nie ma tam za bardzo cienia, więc jeśli chcemy się ochłodzić pozostaje nam kąpiel w morzu. Ja jechałam tam tylko wtedy, kiedy nie miałam możliwości dojazdu samochodem, ponieważ jest to najbliższa plaża i nie trzeba do niej długo jechać. Niestety na tej plaży przeważnie jest dużo osób. Ja najczęściej spędzałam tam czas od 12-17. Woda tam jest przeważnie czysta, nawet bardzo - polecam. :)

Pamiętajmy, że gdy jedziemy na plażę musimy wyposażyć się w krem do opalania z filtrem, czapkę bądź chustkę na szyję, coś do picia i do jedzenia. No i oczywiście jakiś koc/ręcznik na którym można siedzieć, dobrze by było gdyby był on troszkę grubszy, ponieważ spoczynek ta tych wielgaśnych kamieniach nie należy do przyjemnych czynności. : )




 








Zdjęcie robione od drugiej strony plaży.



Oczywiście powyższe zdjęcia zostały zrobione przeze mnie. Na dziś to już wszystko. Do jutra! :)

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Zmiany + mini słowniczek.

Cześć! Hmm. Chyba bardziej pasowałoby "Dobry wieczór" ;) Ale tak jest dobrze. Dzisiaj prawie cały dzień byłam poza domem, więc w końcu mam czas, żeby usiąść przed komputerem i zobaczyć co się dzieje na świecie. :) Wprowadziłam małe zmiany w wyglądzie blogg, wydaje mi się, że teraz jest on bardziej przejrzysty i przyjemny dla oka.

Niestety mam za mało czasu, żeby opisać Wam kolejną atrakcję turystyczną, więc postanowiłam zamieścić dla Was podstawowe włoskie zwroty i słówka, które mogą bardo się przydać. :)


si - tak,
no - nie,
grazie - dziękuję,
prego - proszę,
buongiorno - dzień dobry,
arrivederci / arrivederla - do widzenia, (do widzenia panu, pani)
buonasera - dobry wieczór
buonanotte - dobranoc
ciao - cześć (nieformalne przywitanie)
ciao - cześć (nieformalne pożegnanie)
a presto - do zobaczenia
scusa / scusi - przepraszam
a pagamento - płatny
gratuito - bezpłatny
aperto - otwarte
chiuso - zamknięte
Mi chiamo… - Nazywam się... 
Come ti chiami? - Jak się nazywasz?
Sono polacco / polacca. - Jestem Polakiem/Polką 
Parla inglese / polacco? - Czy mówi Pan/Pani po angielsku/polsku? 
Non capisco. - nie rozumiem 
Dov'è…? - Gdzie jest? 
Mi sono perso. - Zgubiłem się 
la stazione dell'autobus - dworzec autobusowy 
ove si possono comprare i bliglietti? - Gdzie można kupić bilety? 
Mi si è rotta la macchina. - Popsuł mi się samochód 
Quanto costa questo? - Ile to kosztuje? 
Che ore sono? - Która jest godzina? 
buon appettito - smacznego 
Sono malato. - Jestem chory. 

Myślę, że to wszystko. Te zwroty warto zapamiętać. :)



 Plaża - Sturla


 "Genova Nervi"


 Okolice Arenzano


Porto Antico



Dodałam też kilka przypadkowo wybranych zdjęć, dla urozmaicenia. ;)) 
Już w sobotę wyjeżdżam do Genui! Cześć! Do zobaczenia.

niedziela, 7 sierpnia 2011

Piękna promenada.

Cześć! Przepraszam Was bardzo za moją prawie tygodniową nieobecność na blogu. Niestety miałam mnóstwo zajęć i obowiązków, które nie pozwalały mi na dodanie jakiegokolwiek postu. Na przyszłość postaram się tak zorganizować czas, żeby wpadać tu częściej. :) 

W ostatnim poście opisywałam Wam przepiękny deptak, dzisiaj będzie coś podobnego i równie atrakcyjnego.

W Genui znajduje się piękna promenada - "Corso Italia". Myślę, że większość ludzi, którzy interesują się tym miastem, zna tę ulicę. Promenada jest umiejscowiona w dzielnicy Albaro, na wschód od centrum. Można się tam dostać bez problemu zarówno autobusami miejskimi jak skuterami i samochodami.
Jeśli chcecie podziwiać piękne widoki na morze i góry, pospacerować a także udać się na jogging to jest idealne miejsce! Przy Corso Italia znajduje się wiele restauracji, barów, prywatnych plaż, basenów. Muszę przyznać, że jedzenie jest przepyszne, więc warto udać się tam na bardziej uroczysty obiad lub kolację. :)
Niestety musimy liczyć się z tym, że miejsce jest popularne i popołudniami przychodzi tam wiele osób. Ale mi to akurat nie przeszkadza, nie wiem jak Wam. Jeśli chodzi o mnie, to w niektórych miejscach mogę być 100 razy i nigdy mi się one nie znudzą, Corso Italia oraz wspomniany wcześniej deptak są takimi miejscami. Każdemu zwiedzającemu spodoba się ta promenada, ja bardzo polecam się tam udać!
Myślę, że to wszystkie informacje, które chciałam przekazać, teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć. :)





 Dwa pierwsze zdjęcia został zrobione 4 lata temu. :)









Zdjęcia oczywiście są moją własnością. Trochę ich mało.. Postaram się w tym roku zrobić więcej. :) 
Cześć! Do jutra. :)

wtorek, 2 sierpnia 2011

Atrakcje turystyncze - deptak z pięknymi widokami

Dzień dobry! Dzisiaj piszę wyjątkowo wcześnie, a to za sprawą mojego kochanego taty, który obudził mnie o 8 rano. :) No ale cóż. 

W dzisiejszym poście chciałabym Wam opisać pierwszą atrakcję turystyczną Genui.

W Genovie jest wiele pięknych miejsc, ale akurat to według mnie ma jakiś klimat. Byłam tam wiele razy i zawsze baaardzo mi się podobało. A miejscem, o którym teraz piszę jest ulica/deptak Passeggiata Anita Garibaldi. Ulica ta znajduję się w Genovie Nervi, nigdy dokładnie nie wiedziałam jak nazywa się ten deptak, moja ciocia, gdy tam jechaliśmy zawsze mówiła: "Jedziemy do Nervi", więc ta nazwa utkwiła mi w głowie. Myślę, że warto wybrać się tam autem, ponieważ trasa nie jest krótka. My zawsze jechaliśmy autostradą, ponieważ przez miasto było by dłużej, a zajmowało nam to ok 30 min. Jeśli ktoś znajduje się w centrum to do Nervi ma jakieś 10 km...
Idąc wzdłuż deptaku, w jakąkolwiek stronę, można podziwiać cudowne widoki, na port, skały, morze, domy znajdujące się przy brzegu. Przechadzając się możemy przy okazji zjeść pyszne lody, lub skonsumować coś w małych restauracjach. Nigdy nie jest tam tłoczno, a wręcz przeciwnie. Warto wybrać się do 'Nervi' pod wieczór, ponieważ temperatura nie jest tak bardzo wysoka i zamiast uciekać przed słońcem można bez przeszkód oglądać widoki.
Ja uwielbiam szum fal, które uderzają o skały. To miejsce jest po prostu świetne - nie wiem jak inaczej mogę określić. :) Warto się tam wybrać! 








 (zdjęcia własne)


Myślę, że widoczki tez Wam się spodobały. :) Cześć, do jutra!