Hej wszystkim! Od niedzieli znajduje sie we Wloszech i zostane tutaj do 27 sierpnia.! : ) Strasznie sie ciesze. Jedyne co mnie martwi to, to, ze chyba wroce do Polski jako murzynka ; o . Naprawde.
W niedziele mialam czas, zeby odpoczac po podrozy, ktora trwala wyjatkowo krotko - 24 godziny. : ) W poniedzialek udalismy sie nad morze do Arenzano - na nieznana mi dotad plaze.. Bylo bardzo fajnie, wtedy pogoda rano byla niezaciekawa, ale po poludniu zrobilo sie strasznie goraco!
Wczoraj poszlam z babcia i kuzynami na basen.. Upal bym niemilosierny, co skutkowalo duza iloscia ludzi na basenie.. Ale przynajmniej mozna bylo sie troche ochlodzic..
A dzisiaj rano o 10 zobaczylam na termometrze, ze jest 27 stopni! Najpierw pojechalam na targowisko, a pozniej wraz z ciocia, babcia i wybralam sie na plaze do Sturli. :) Bylo straaasznie goraco! Dopiero w wodzie mozna bylo zaznac troche chlodu..
Jutro jeszcze nie wiemy co zrobimy. Ale mysle, ze troszke odpoczniemy od plazy, wody, basenu i udamy sie do centrum :)
Bardzo chcialabym w niedalekiej przyszlosci zamieszkac tutaj - w Genui. Ahhh. Marzenia.. :)
Za kilka dni znowu postaram sie dodac jakis post. Dzisiaj to juz wszystko z mojej strony. Niestety nie mam mozliwosci wstawienia tutaj zadnego zdjecia, przepraszam najmocniej! Czesc!
Życzę udanego wypoczynku : )
OdpowiedzUsuń